piątek, 29 listopada 2013

Rozdział 9

Patrzyłam na Zayn'a czekając na jego wytłumaczenie. Ale zamiast tego on tylko się odwrócił na korytarz i krzyknął "Znalazłem ją". Kilka sekund później w drzwiach pojawił się Harry, dysząc i lekko się uśmiechając.
- Przepraszam za spóźnienie doktorze - powiedział siadając obok mnie
- Myślałam, że miałeś coś do zrobienia - szepnęłam do Harry'ego
- Udało nam się przyśpieszyć.
- Brendy jeszcze nie ma.
- Och, nie martw się. Powiedziałem jej, że ja jestem w stanie przyjść. - powiedział, łapiąc mnie za rękę, która była na moim udzie.
Nienawidzę sie do tego przyznawać, ale gdy Harry trzyma mnie za rękę czuję się wspaniale. Byłam zachwycona, że był tu ze mną. Nie mogłam przestać sie uśmiechać. Gdy doktor rozmawiał z nami o dziecku i o tym jak i co ważne jest podczas ciąży, po prostu siedziałam i uśmiechałam się do niego.
Po rozmowie lekarz kazał mi się położyć na fotelu po czym dotykał mój brzuch. Harry nadal siedział na krześle, koncentrowałam się na nim aby nie czuć łaskotek wywołanych przez doktora.
Jego włosy były potargane, pewnie dlatego, że biegał po całym szpitalu. Miał na sobie białą koszulę i ciemne spodnie z beżowymi butami. Nadal nie mogę uwierzyć, że on tutaj jest.
Gdy lekarz skończył, przysunął monitor i poprosił Harry'ego aby usiadł bliżej. Harry podszedł i złapał mnie za rękę. Lekarz podniósł moją bluzkę i nałożyła mi na brzuch warstwę żelu.
Po włączeniu małego ekranu, położył mi coś na brzuchu. Na monitorze zaczął pojawiać się obraz. Po kilku sekundach z urządzenia zaczął wydobywać się dziwny odgłos na co Harry zaczął panikować.
- Co to za hałas? Coś się stało?
- Proszę się nie martwić, to bicie serca twojego dziecka - Doktor Andrews powiedział.
Słyszałam bicie mojego dziecka, po raz pierwszy!
Zawsze wiedziałam, że jestem w ciąży.. przez te hormony. Poranne mdłości i płaczki. Ale słysząc bicie serca mojego skarba to wydaje się bardziej realistyczne.
Jestem bardziej świadome, że coś we mnie rośnie. Lekarz przesunął skaner trochę w górę i zatrzymał.
- Widzisz ten mały orzeszek? - zapytał na co oboje kiwnęliśmy twierdząco głową. - To jest dziecko.
Harry i ja spojrzeliśmy na ekran. Była to najpiękniejsza rzecz na świecie. Odwróciłam się i przyglądałam się Harry'emu, który cały czas wpatrywał się w screena.
Widziałam łzy w jego oczach. Ścisnęłam go za rękę na co odwrócił się i spojrzał na mnie uśmiechnięty. Łza słynęła mi po policzku, więc wolną ręką ją wytarłam.
- To jest nasze dziecko - powiedział do mnie.
Lekarz powiedział nam, że wydrukował nam obraz USG dla nas a odebrać go możemy przy rejestracji. Zostaliśmy sami w pokoju abym mogła sie ubrać. Spojrzałam na lustro.. tusz spływał mi po twarzy więc udałam się do łazienki.
Kiedy już sie troszkę ogarnęłam, Harry i ja wyszliśmy z pokoju uśmiechając sie do siebie. Szłam szybciej chcąc dostać sie do recepcji jak najszybciej aby odebrać i zobaczyć zdjęcie mojego dziecka. Nagle poczułam jak Harry lekko mnie ciągnie i za rękę i ustawia tak abym na niego spojrzała. Owinął rękę wokół mojej talii a drugą ujął moją twarz. Schylił się i złożył słodki, miękki pocałunek na moich ustach. Byłam w szoku i na początku stałam nieruchomo. Moje oczy zaczęły się zamykać a ramiona owinęły się wokół jego szyi. Zorientowałam się, że całuję się z nim. Zaplątałam palce w jego włosach i przyciągnęłam go bliżej. Całując go czułam się jak w niebie. Odsunął się nadal trzymając moją twarz w dłoniach.
Gdybym miał miec dziecko z jakakolwiek dziewczyna na świecie cieszę się, ze padło na Ciebie. - pocałował mnie nie dając mi szansy chociaż na odpowiedź.
Uśmiechnięty odsunął sie, złapał za rękę i pociągnął w stronę recepcji. Gdy dotarliśmy do biurka cały czas rozmawiał z pielęgniarką aja stałam spokojnie obserwując go. Studiowałam to w jaki sposób poruszały się jego usta, długie rzęsy i piękne oczy. Mogłam patrzeć na niego całymi dniami.
Kiedy pielegniarka przekazała nam zdjęcie USG on tylko uśmiechnął się do niej i pociągnął mnie w stronę windy.
- Wszystko w porządku? - Zapytał gdy czekaliśmy na windę.
Skinełam głową podczas gdy chował zdjęcie do kieszeni. W rzeczywistości to było mi daleko od "wszystko okej".Serce waliło mi w piersi, ledwo co mogłam myśleć i wszystko co chciałam to pocałować go. Winda nadjechała, wsiedliśmy a Harry nacisnął guzik z napisem "pierwsze piętro".
Drzwi się zamknęły, puściłam rękę Harry'ego, złapałam go za kołnierz i pocałowałam. Był zaskoczony ale po krótkiej chwili oddał pocałunek.
Kiedy dotarliśmy na planowane miejsce puściłam go i odsunęłam się.
- Teraz jest bardziej niż w porządku - powiedziałam i wyszłam z windy.
On nadal stał w windzie.
- Idziesz - zapytałam unosząc brew.
Potrząsnął głową i tak jakby wyrwał się z transu.
Gdy wyszliśmy ze szpitala Harry owinął wokół mnie rękę i szedł pocierając mi palcami lekko bok tułowia.
- Gdzie są chłopcy? - Będąc na parkingu zapytałam go.
- Wrócili do domu. Chcesz tam pojechać?
- Jasne. Masz samochód?
- Nie, podwieźli mnie tylko i pojechali.
- Aww.. dobra to chodźmy.
Poszliśmy do mojego samochodu. Usiadłam po stronie kierowcy a Harry na miejscu pasażera.
- Wiesz jak dojechać do mojego domu?
- Nie, pokieruj mnie. Muszę się dowiedzieć jak skoro mam tam jeździć cały czas.
- Podoba mi się to zdanie. Skręć w prawo i jedź na wschód po autostradzie. - Uśmiechnął się a ja ruszyłam za jego instrukcjami.

- więc co musiałeś zrobić aby sie dostać do szpitala? - zapytałam patrząc na drogę.
- Powiedzmy, że cały zespół się o to postarał. Wszyscy wiedzieli jak bardzo chciałem być z tobą więc przekonaliśmy Simona aby przesunął wywiad na wcześniejszą godzinę.
- Można było?
- W pewnym sensie nie miał innego wyboru.
- Racjaa... Co Zayn robił w szpitalu?
- Okej to było tak.. Przekonaliśmy Simona aby przesunął wywiad mówiąc, że mamy ważną sprawę. Ponieważ był to duży wywiad to zajął on dużo czasu. Po nim od razu ruszyliśmy do szpitala, na oddział położniczy szukając ciebie. Więc w zasadzie wchodziliśmy do każdego pomieszczenia aby Cię znaleźć. - wyjaśnił na co roześmiałam się.
- Jak miło.. A co z Brendą?
- Aa to.. jak wczoraj wychodziłem od ciebie wziąłem od niej numer telefonu i dzisiaj wszystko wyjaśniłem.
- Dziękuję.. naprawdę nie wiesz ile to dla mnie znaczy, że byłeś tam ze mną.
- Dostanę nagrodę?
- Już dostałeś?
- Jeszcze raz?
- Zobaczymy..

Harry otworzył drzwi od domu i krzyknął na cały głos
- Jesteśmy w domu!
Jak na zawołanie wszyscy zbiegli do nas.
- MEGANN -Louis podbiegł mnie przytulić.
- Hej Louis.
- Hej, hej teraz moja kolej -Zayn powiedział odciągając Louis'a
- Dziękuję za znalezienie mnie Zayn.
- Przecież ja jestem AmaZayn co nie?
- Tak, oczywiście.
- Witaj kochanie jak się czujesz? - Liam zapytał mocno mnie przytulając.
- Dobrze, dziękuję.

Odsunęłam się od Liam'a i spojrzałam na nich. Wszyscy byli uśmiechnięci. Zrozumiała, że moje życie się zmienia.
- Dziękuję, że pomogliście dzisiaj Harry'emu dotrzeć do szpitala. Jestem wam coś winna.
-Wszystko dla ciebie kochanie - Louis powiedział
- Do usług -Niall sie uśmiechnął
- Nie ma za co, nie mogliśmy już patrzeć na tak zdenerwowanego Hazze -Liam powiedział klepiąc Harry'ego po plecach.
- Wystarczy, ze będziesz do mnie mówiła AmaZayn
- Zayn! - wszyscy krzyknęli na co Zayn uniósł ręce do góry w geście obronnym

Weszliśmy do pokoju, każdy usiadł na kanapie.
- Chcecie zobaczyć zdjęcie USG? - Harry zapytał wyciągając je z kieszeni.
- Pokaż nam! -Louis krzyknął wstając - Aww.. Jaki piękny boo bear - Westchnął
-Też chcemy zobaczyć - Niall powiedział
- Teraz moja kolej - Zayn dodał
- Chcę zobaczyć dziecko directionera - Liam pisnął na co wszyscy zamilkli
- Dziecko Directioner ? - Zapytałam unosząc brew
- Uhh nie podoba Ci się? - Liam zapytał zawstydzony
- Nie, nie. Uwielbiam to. Dziecko Directioner.. ciekawie - powiedziałam na co moja ręka bezwładnie położyła się na brzuchu.
Wszyscy byli zajęci oglądaniem zdjęcia. Harry wciągnął mnie na swoje kolana, owijając rękę wokół mojej tali.
- Spójrzcie.. Ci dwoje sie tulą - Niall powiedział na co ja z Harry'm zarumieniliśmy się.
- Słodko - Liam powiedział przytulając Zayn'a.
- A co ze mną? - Louis wydął wargi na co Harry się roześmiał
- Zawsze będziesz moim Boo bear'em - powiedziałam
- Megan, Harry płakał gdy zobaczył dziecko Directioner? - Niall zapytał
- Nie, nie ale był bardzo podekscytowany.
- Naprawdę? Zero łez? - Zayn był oszołomiony
- Naprawdę.
- Po raz pierwszy. - Liam skomentował
- Tak, on zazwyczaj bardzo emocjonalnie podchodzi do takich rzeczy - Louis wzruszył ramionami

Wstałam z kolan Harry'ego.
- Chłopcy, naprawdę chciałabym posiedzieć z wami dłużej ale muszę wracać do pracy -powiedziałam na co wszyscy jęknęli.
- Już? - Zayn zapytał
- Tak, muszę dokończyć projekty - powiedziałam
- W porządku - Niall powiedział poddając się.
- Uważaj na siebie okej? - Liam powiedział tuląc mnie
- Nie idź Megan - Louis powiedział
-Wrócę niedługo - Powiedziałam całując go w policzek.
- Trzymam Cię za słowo -Powiedział, uśmiechając się.

Harry wyciągnął do mnie rękę i razem wyszliśmy z domu.
- Odwieźć Cię?
- A co z moim samochodem?
- Możesz go odebrać innym razem, daje mi to pretekst, że będe mógł Cię jeszcze zobaczyć szybciej.
- Niee, nie chcę tego zrobić w taki sposób - powiedziałam mu odwracając sie w stronę samochodu.
- Ja nie mam nic przeciwko - zrobił minę szczeniaczka na co się roześmiałam
- Nie Harry! - powiedziałam
- Proszę..
-Nie - powiedziałam i pocałowałam go zanim wsiadłam do samochodu
- znajdę jakiś inny pretekst
-Jestem tego pewna.
Zamknęłam drzwi i wyjechałam z jego podwórka.
_______________________________________________
Hihi, dodaję rozdziałek.. Przepraszam, że tak późno <3

Czyta was tak dużo a tak mało z was komentuje :< Zależy nam na waszej opinii...komentujcie PLZ <3

55 komentarzy:

  1. Świetny.... nie spodziewałam się tego pocałunku, ale oni są tacy słodcy *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Boooski !!!! Czekam nn ;*
    @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojoj ten rozdział jest taki słodki :)
    Hehe Dziecko Directioner :) niezły pomysł Li :)
    Awwww Megan pocałowała Hazz'e w windzie:) uroczo *_*

    @NikusiaLove1D xx

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest boskie uwielbiam to czytac tylko szkoda ze tak rzadko się pojawiają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej to słodkie ! Matko poprostu cudny !
    Haha Amazayn ! I dziecko directioner ! Kocham to ! / @zoe69tm

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahah rozdział słodszy niż ukierki *-* buziaki przytulasy, Dziecko Directioner i AmaZayn :D. Awww...<3 Czekam na nastepny :). Jakby ktos chciał to zapraszaam tutaj -> crazystories-about-1d-and-lbg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Awwww ale slodziutko ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. jeju kocham to. xdd

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny rozdział :* ciekawie piszesz z niecierpliwością czekam na nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Matko przenajświętsza jaki piękny rozdział i pocałowali się. JEJU
    Czekam na kolejny :))) :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham, kocham i kocham. Jest cudowny, czy wspominałam już że kocham ten rozdział?
    Tak właśnie, czekam na kolejny rozdział :) x

    OdpowiedzUsuń
  12. Awwww...ale się rozczuliłam:) Ten rozdział był taki słodki:)
    @Kayka_U

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowny! Uwielbiam tego bloga! *-* E. xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Przez cały czas jak czytałam ten rozdział, to uśmiechałam się sama do siebie. Nawet jak piszę ten komentarz, to też się uśmiecham
    Do następnego X

    OdpowiedzUsuń
  15. cudooo ^^ czekam na następny ! :) pozdrawiam <3 Małgorzta

    OdpowiedzUsuń
  16. Booooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooski <3 taki słodziutki *-*

    Pozdrawiam
    Alice.
    @lottie043

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo dobry ;**

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne, uwielbiam to czytać i nie mogę się doczekać następnego!
    @olkoki

    OdpowiedzUsuń
  19. dziecko directioner :) super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zostałaś nominowana do Liebster Award
    Więcej na http://heart-attack-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. swietny rozdzial :) czekam na nastepny :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kocham to!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Super . Nie moge sie doczekac dzidziusia :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ZAPRASZAM NA TŁUMACZENIE DARK SIDE darkside-tlumaczenie.blogspot.com
    Zapraszam na mój ff o 1D :) ithinkofyousometimes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetnie piszesz ! :) dlatego nominuję Cię do Liebsten Awards ! Więcej szczegółów znajdziesz na http://zycieniejesttakiejakwbajkach.blogspot.com/p/liebsten-awards.html . :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dodaj następny ! błagam ,błagam ,błagam !!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  27. kuuuurrr. czy ty zawiesiłaś tego bloga czy kurrr co?!?!?! piszesz zajebiście, no ale piszz!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. To jest boskie. Przeczytałam wszystkie rozdziały i są świetne. Bardzo zaciekawiło mnie to tłumaczenie..
    Czekam z niecierpliwością na następny rozdział. Mam nadzieję, że pojawi się szybko, choć wiem, że nie zależy to od Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Cześć! Twój blog został nominowany do Libster Avard przez http://chwilealice.crazylife.pl/ :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Super. Dawaj nexta

    OdpowiedzUsuń
  31. Proszę DAJ NASTĘPNY ROZDZIAŁ jestem od tego uzależniona !!! <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Kurde kiedy nowy??? Kocham tego bloga <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Kurde kiedy nowy??? Kocham tego bloga <3

    OdpowiedzUsuń
  34. uwielbiam to opowiadanie. <3

    OdpowiedzUsuń
  35. O matko, o matko, o matko.... - nie jestem w stanie nic innego powiedziec.
    I love it ;)
    Kiedy nstępny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  36. O matko, o matko, o matko.... - nie jestem w stanie nic innego powiedziec.
    I love it ;)
    Kiedy nstępny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  37. OMG nie mogę się doczekać nowego rozdziału proszę niech będzie szybko przetłumaczony PROSZE!!

    OdpowiedzUsuń
  38. Dodaj następny plis!

    OdpowiedzUsuń
  39. Dodaj nexta ,błagam !!
    ~Jula:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Dodaj nexta ,błagam !!!

    OdpowiedzUsuń
  41. Czy tu jeszcze kiedyś się coś pojawi ??

    OdpowiedzUsuń
  42. właśnie ????????

    OdpowiedzUsuń
  43. Z góry przepraszam za spam jednak nie znalazłam specjalnej zakładki.
    Serdecznie zapraszam na: http://takeabreathandlivethedream.blogspot.com/
    Nowe opowiadanie o chłopcach z 1D oraz Janoskians. Zostały opublikowane już prologi. Zachęcam do wyrażenia szczerej opinii oraz dodania do obserwowanych jeżeli zaciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  44. Czy tu jeszcze kiedyś się coś pojawi ??

    OdpowiedzUsuń
  45. Kocham to opowiadanie, ale czy pojawi się tu jeszcze kiedyś nowy rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie traktuje się w ten sposób czytelników !!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie będzie dalszej części ? :'(

    OdpowiedzUsuń
  48. kiedy nastepny??

    OdpowiedzUsuń
  49. Genialny *___* Czekam pilnie na następny ;*
    Mam nadzieję, że do mnie zajrzysz ;D somebody-to-looove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń